Mamy tu cudowna pogode. Mozna sie rozmarzyc...
Swieci slonce, temperatura siega 20ºC, drzewa zmieniaja kolory. Jest pieknie. Rano poszlismy na kawe i ciacho do pobliskiej Caffe a potem na krotki spacerek.
A tu sie chwale: zrobilam ten szal i czapke sama! Jestem z siebie taka dumna:-) dlatego, ze czesto mam slomiany zapal i zaczynam cos czego nie koncze. Nie w tym przypadku;-) Welenka pochodzi ze starego swetra, ktory chcialam wyrzucic- w ostatniej chwili pomyslalam sobie, ze moze uda sie cos jeszcze z niego wykombinowac. No i voila! Szal jest typu "komina", skrecony. Czapka robiona na czterech drutach. Splot zwykly + warkocze. Jak ktos ma chec zrobic podobny, to moge sie bardziej rozpisac.
Pozdrawiam slonecznie!!
xxx